Samoświadomość

Samoświadomość

Dziś kilka słów o samoświadomości. To temat bardzo ważny. Może wydawać się
z pozoru prosty, bo tak często o nim wspomina się w kontekście różnych sytuacji. Jednak z drugiej – trudny, bo do końca nie wiemy czym samoświadomość jest
i z czym się wiąże.

A zatem zacznijmy od podstaw.
Czym właściwie jest samoświadomość?

Jest to zdolność do rozumienia siebie – swoich emocji, postaw, potrzeb,
możliwości, a także ograniczeń. To umiejętność analizowania własnej osoby
w kontekście funkcjonowania społecznego, zawodowego czy rodzinnego.

Można więc powiedzieć, że samoświadomość jest kompetencją, bardzo zresztą przydatną, bo to dzięki niej mamy możliwość lepszego komunikowania się z innymi ludźmi, a co za tym idzie – budowania silniejszych relacji.

Ponadto, zyskujemy większą pewność siebie, poprawiamy kondycję psychiczną, rośnie nasza kreatywność, ale jesteśmy też w stanie szybciej podejmować różnego rodzaju decyzje oraz zachować zdrowie.

Ciekawym faktem, o którym warto wspomnieć jest to, że tylko 10-15% osób spełnia kryteria samoświadomości. Dotychczasowe rozumienie samoświadomości jako wglądu i zdolności do monitorowania swojego świata wewnętrznego okazuje się niewystarczające.

Skoro wiemy już czym jest samoświadomość, idźmy o krok dalej.

Istnieją dwa rodzaje samoświadomości – samoświadomość wewnętrzna
i zewnętrzna. Dobrze znać ten podział, już tłumaczymy dlaczego.

Samoświadomość wewnętrzna to taka, która odnosi się do tego, na ile w sposób jasny i przejrzysty postrzegamy swoje wartości, zdolności, aspiracje, reakcje
tj. emocje, uczucia, myśli, zachowania, słabe i mocne strony oraz rzeczywisty wpływ na inne osoby. Ten typ samoświadomości łączy się z większą satysfakcją w relacjach
i życiu zawodowym. Ma też związek z odczuwaniem szczęścia, natomiast ujemnie koreluje z niepokojem, lękiem czy stresem.

Samoświadomość zewnętrzna natomiast oznacza stopień zrozumienia tego, jak jesteśmy odbierani przez innych w kategoriach tj. wartości, mocne i słabe strony czy umiejętności. Posiadając wiedzę na temat tego, jak postrzega nas otoczenie możemy przyjmować perspektywę innych osób i wykazywać się wobec nich większą empatią. Dzięki temu łatwiej jest też osiągać zadowolenie w relacjach.

Poznając ten podział, łatwo pokusić się o stwierdzenie, że wysoki poziom jednego
z rodzaju samoświadomości zakłada wysoki poziom drugiego.

Jednakże badania pokazują coś zupełnie innego – nie ma między nimi praktycznie żadnego związku!

Samoświadomość wewnętrzna i zewnętrzna są niezależne od siebie, a to oznacza, że istnieją osoby o sporej samoświadomości wewnętrznej, a jednocześnie takie, których samoświadomość zewnętrzna nie jest wysoka, a nawet bliska zeru.
I odwrotnie.

Osoba, która ma wysoką samoświadomość zewnętrzną wie, jak postrzegają ją inni,
a jednocześnie sama nie potrafi w sposób uczciwy spojrzeć na siebie.

Oznacza to, że nie jest zdolna do introspekcji, przez co trudno utrzymać jej kontrolę nad swoim zachowaniem. Można nawet stwierdzić, że sama nie do końca wie, czego może się po sobie spodziewać. Oczywiście są na świecie także osoby o niskiej samoświadomości zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej, ale też takie, które są w pełni samoświadome, choć jak wspominaliśmy wcześniej – takich osób jest niewiele.

W tym miejscu warto wspomnieć, że istnieje takie zjawisko jak fałszywe postrzeganie samoświadomości.

Okazuje się, że im większe mamy doświadczenie, bardziej pewni siebie jesteśmy, większą wiedzę i umiejętności posiadamy, ale też otrzymujemy mniej wpływów ze środowiska takich jak np. informacja zwrotna czy konstruktywna krytyka, tym większą mamy skłonność do nadmiernej pewności, co do poziomu naszego samopoznania. Badania na ten temat prowadził Fabio Sala, doktor psychologii.

Inne badania, w których przyglądano się menadżerom firm pokazują, że im wyżsi rangą menadżerowie, tym większą mają skłonność do przeceniania własnych kompetencji. Jaki płynie z tego wniosek? Gdy rośnie pozycja, zmniejsza się chęć słuchania. Trudniej jest też przyjąć krytykę i informację zwrotną, która jak wiadomo może być bardzo cenna.

Co jeszcze warto wiedzieć na temat samoświadomości?

Często problem związany z samoświadomością ukryty jest w pytaniu „dlaczego?”.
W procesie introspekcji, czyli analizy swoich własnych zachowań czy przemyśleń zadajemy sobie to pytanie.

Sporo osób oddając się własnemu wglądowi robi to mało poprawnie, stawiając sobie szereg pytań:

Dlaczego to poczułem?

Dlaczego zachowałem się w taki,  a nie inny sposób?

Dlaczego wybrałem właśnie to?

Problem nie leży w tym, że stawiamy sobie to pytanie, a w tym, że pytanie samego siebie „dlaczego” jest zwykle mało skuteczne, bo kiedy nie potrafimy na nie odpowiedzieć, mamy skłonność do wymyślania odpowiedzi, a te z reguły okazują się błędne.

Tak więc słowo „dlaczego” jest zachętą do formułowania negatywnych myśli np.
„bo nie potrafię tego zrobić”, „bo jestem słaby”, „bo mi się nigdy nie udaje”.
Takie myślenie wywołuje bardzo szybko nieprzyjemne emocje tj. niepokój, przygnębienie, a także znaczne pogorszenie samopoczucia. Na szczęście są na to sposoby.

Co zatem możemy zrobić?

  1. Pamiętać, że są dwa rodzaje samoświadomości i nie opierać się tylko na jednym. Dobrze jest szczerze, uczciwie przed samym sobą konfrontować informacje, które docierają do nas z ich obu. Własny wgląd należy uzupełniać tym, co widza w nas inni. Oczywiście ci życzliwi i dobrze do nas nastawieni, którzy nie krytykują dla samej krytyki, lecz udzielają cennych wskazówek.
  2. Im wyżej się „wspinamy” w naszym rozwoju zawodowym bądź osobistym należy pamiętać, że tym większa samoświadoma czujność powinna nam towarzyszyć, aby nie przeceniać siebie i swoich umiejętności zanadto. Wtedy mogłoby wydarzyć się coś co w żaden sposób nie wiązałoby się z samoświadomością – samozachwyt, egoizm, a także brak odporności na krytykę.
  3. Unikać stawiania sobie pytań „dlaczego”. Warto zastąpić je pytaniem zaczynającym się od „co” lub „jak”. Od razu nakierowuje nas to na wzięcie sprawy w swoje ręce i odzyskanie sprawczości. Zyskujemy też obiektywizm oraz dajemy sobie szansę na wyciągnięcie wniosków na przyszłość. Zatem, zamiast pytać: „dlaczego znowu mi nie wyszło?”, zapytajmy: „co następnym razem mogę zrobić inaczej?”.

Przenieśmy w takim razie pojęcie samoświadomości do realiów.


1. KONFRONTACJA INFORMACJI – Zbulwersowany pacjent twierdzi, iż pielęgniarka nie wykonała poprawnie swoich obowiązków. Chory jest zdenerwowany, krzyczy, krytykuje cały personel.

Brak samoświadomości – Pielęgniarka włącza się w dyskusję z pacjentem. Kłóci się
z nim. – wskazuje to na poddanie się emocjom

Samoświadomość – Zachowanie spokoju, pielęgniarka wyjaśnia pacjentowi, iż każda czynność jest wykonywana zgodnie z procedurami. – wskazuje to na pewność swojej wiedzy i umiejętności.

2. WYSOKA PEWNOŚĆ SIEBIE – Przełożona zwraca uwagę na niepoprawnie wykonywanie czynności. Tłumaczy, iż procedury w danym zakresie stanowią inaczej.

Brak samoświadomości – Pielęgniarka lekceważy słowa przełożonej, oskarża ją
o ,,czepianie się”, ponieważ pielęgniarka wykonywała tę czynność wiele razy i nic się złego nie wydarzyło. – wskazuje to na zbyt wysoką pewność siebie.

Samoświadomość – Pielęgniarka dziękuje za zwrócenie uwagi i przeprasza za błąd. Prosi o wyjaśnienie celowości procedury, ewentualnie rozmawia z przełożoną
o swoich wątpliwościach. – osoba wykazuje pewność siebie, jak i chęć poprawy, nauki.

3. ODZYSKANIE SPRAWCZOŚCI – Nieudana rozmowa z przełożonym na temat podwyżki płacy.

Brak samoświadomości – Dlaczego znowu mi nie wyszło? Dlaczego nie chcą mi dać podwyżki? Dlaczego nie mam kompetencji, by zmienić pracę? – pojawia się błędne koło obarczania siebie winą, bądź krytyki miejsca pracy.

Samoświadomość – Jak mogę poprowadzić kolejną rozmowę, by przekonać przełożonego do podwyżki? Jakich argumentów użyć? Co powinnam zrobić, żeby zmienić swoją sytuację finansową? Jak powinnam zwiększyć swoje kwalifikacje, by zmienić stanowisko pracy? – mamy tu do czynienia z chęcią zmiany, osoba
nie boi się podejmować ryzyko, chce coś zmienić

Jak było wspomniane wcześniej, temat samoświadomości jest ważny. Każdy powinien przynajmniej w jakimś stopniu starać się go zgłębić. W końcu chodzi o nas samych – nasze emocje, samopoczucie, relacje prywatne, rodzinne czy zawodowe. Stając się mądrze samoświadomym niczego nie tracimy, a jedynie zyskujemy. Warto jednak pamiętać, aby w poznawaniu i rozumieniu siebie zachować równowagę, co pozwoli również dobrym okiem spojrzeć na innych, dostrzegając ich perspektywę.

A tak na koniec, podsumowując przytoczymy słowa badaczki, Tashy Eurich, która zajmowała się tematem samoświadomości:

„Samoświadomość nie jest jedną objawioną prawdą. To delikatna równowaga pomiędzy dwoma, nawet konkurencyjnymi, punktami widzenia”.

Alicja Artych – pielęgniarka, trener VCC
Karolina Stawiarska – psycholog, trener VCC

Źródła: https://digitaluniversity.pl/samoswiadomosc-najbardziej-pozadana-kompetencja-zawodowa/?fbclid=IwAR0CBD2oymxMHPN3Dx8utetB-2-pj-4mxMzbdDNB75MB8bnsnvR5bMAX5Y0

https://www.hbrp.pl/b/czym-jest-samoswiadomosc-jak-i-dlaczego-warto-ja-rozwijac-badania/P11TmGpJs?fbclid=IwAR0dgFayERoP9iZvORpx8ceqfQUiAe9nRZ6W8iliyJPw6npAaeNrogP4Uks

Proszę zostaw odpowiedź

1 komentarz do wpisu “Samoświadomość”

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.