Witam serdecznie,
Wakacje dobiegły końca i postanowiłam wznowić cykl „przemyśleń własnych”.
Dlaczego?
Z potrzeby zwrócenia uwagi na ważne kwestie dla naszego środowiska.
Dziś cykl rozpocznę od przemyśleń na temat kolejnej publikacji, a raczej opowieści o
pielęgniarstwie pt. „Byle do 19:00. Krótka opowieść o pielęgniarstwie” Maćka Latosa.
Pielęgniarza. Historyka. Faceta.
Okładka.
Na okładce widzimy hipotetyczny, pusty korytarz szpitalnego oddziału… jakże przemyślany obrazek.
Rzeczywiście, takie puste i zamykane oddziały już się pojawiają z powodu braku personelu, czasowego (kwarantanna związana z trwającą pandemią) lub stałego.
Nie sztuką jest zachęcić do studiowania Pielęgniarstwa i Położnictwa.
Sztuką jest zatrzymać adepta.
Najsmutniejsze jest to, że wszyscy o tym wiedzą, bo to wiedza powszechna, ale nasz kraj od dekad spycha wagę tych profesji dla społeczeństwa.
Ot, i mamy nagle problem z kadrami.
Na okładce jest również zegar. Rozumiem to jako fakt, że w medycynie czas odgrywa ważną rolę, a minuty, czy nawet sekundy często decydują o ludzkim zdrowiu i życiu.
Tytuł.
„Byle do 19”? Serio? Obecnie wielu z nas prowadząc własną działalność pracuje w systemie dobowym, a od chwili wybuchu pandemii, którą zgotował nam los, często nawet dłużej.
Pielęgniarstwo to zawód, zupełnie inny niż np. bibliotekarz, czy architekt. Tutaj sztuką jest medycyna, w której kodeksowy czas pracy przestaje mieć znaczenie. Wychodzimy z pracy dopiero gdy raport jest zdany, a chorzy przekazani kolejnej zmianie.
I tak, symbol godziny 19.00 w zestawieniu ze słowem „byle” jest dla mnie przekazem, jak sprawić by większość z nas nie traktowała pracy na dyżurze, jak konieczność, którą muszą wytrzymać, a raczej, jak kolejny dzień wyzwań w niesieniu ulgi pacjentowi i pomocy w zdrowieniu.
Podsumowując…
uważam, że okładka zachęca, by zajrzeć do środka.
Zajrzałam.
Miałam Państwu trochę zdradzić, co jest w środku. Ale odkryłam, że sami Państwo muszą do niej zajrzeć.
Zobaczyłam w niej część opisu mojej pracy, ale tyko część.
Z wieloma aspektami się nie zgadzam.
Jedno jest pewne.
Każdy, kto myśli o podjęciu nauki, by zostać pielęgniarką/rzem lub położną/ym, powinien przeczytać tę książkę i koniecznie od deski do deski.
Myślę, że pomoże w podjęciu decyzji.
Z pozdrowieniami
Kasia Kowalska

PS. Maciek, świetna robota!
Źródło grafiki; Pixabay
Proszę zostaw odpowiedź