Barbara Kwiecińska-Kielczyk
Cz. I.
Własne doświadczenie z zabiegami estetycznymi wykonywanymi przez pielęgniarki-kosmetolożki, zamiłowania artystyczne, czy też potrzeba większej stabilizacji życiowej – to niektóre z motywacji, jakimi kierują się pielęgniarki i położne podejmując decyzję o poszerzeniu swych kwalifikacji zawodowych o zabiegi estetyczne.
– Decyzja o zmianie kariery nastąpiła przez przypadek, gdyż sama skorzystałam z zabiegu estetycznego w znanej klinice w Sopocie. Poznałam tam pielęgniarkę, która asystowała lekarzowi przy zabiegach i jednocześnie sama również robiła część zabiegów w gabinetach kosmetologii. I to rozmowa z nią dała mi pomysł na szkolenia w kierunku medycyny estetycznej – mówi Marzena Abramowicz z Giżycka.
Justyna Rydzewska swą karierę zawodową chciała związać z technikami dentystycznymi, gdyż zawsze lubiła wszelkie zajęcia manualne, plastyczne. Los chciał inaczej. Ale po studiach pielęgniarskich swoją pierwszą pracę zaczęła w chirurgii jednego dnia. Ze wspaniałym chirurgiem – jak podkreśla – który to, co robił, „robił z głową i żeby pomóc pacjentowi”. Mnóstwo zmian skórnych, ran. I zadowoleni pacjenci po wykonanych zabiegach.
– Z jednej strony praca zawodowa, gdzie każdy dzień odkrywał coś nowego, z drugiej strony poszukiwanie zajęcia gdzie bym mogła oddać się całkowicie pasji. Gdzieś w międzyczasie było malowanie jedwabiu, praca w glinie, tworzenie biżuterii (bo może zostanę jubilerem). Jednak to cały czas nie było do końca to – opowiada Justyna Rydzewska.
Wspomina jak kilka lat temu zaproponowała koleżankom z pracy, żeby poszły ze nią na kurs z medycyny estetycznej, czym wywołała nie lada śmiech. Pomysł schowała do szufladki, aż pewnego dnia trafiła w Internecie na konferencję ,,Zabiegi estetyczne możliwością rozwoju zawodowego pielęgniarki i położnej”. Zabrała koleżankę i pojechały. Już po konferencji wiedziała, że chce to robić. Odkładanie przez kilka miesięcy pieniędzy na pierwszy kurs z mezoterapii… i udało się.
– Praca pielęgniarki, którą wykonuję od 25 lat, początkowo na oddziale Intensywnej Opieki Medycznej oraz obecnie na oddziale Intensywnej Opieki Kardiologicznej, nieprzespane noce, praca w ciągłym stresie oraz zmieniających się na niekorzyść warunkach pracy spowodowały, iż zaczęłam zastanawiać się nad moją dalsza drogą zawodową. Nadszedł moment w moim życiu nad zastanowieniem się co robić aby zrezygnować z kilku dodatkowych etatów, aby móc zapewnić sobie stabilizację na pewnym poziomie. Nie kosztem rodziny, jak odbywało się do tej pory – to motywacja Elżbiety Witkowskiej.
Nie miała obaw przed podjęciem decyzji o zmianie kariery zawodowej, bo jak podkreśla jest optymistką i zawsze myśli pozytywnie.
Ona także przypadkiem trafiła na stronę Instytutu Praktyki Zabiegów Estetycznych (www.ipze.pl), który organizował konferencje dla pielęgniarek i położnych pt. „Zabiegi estetyczne możliwością rozwoju zawodowego”. Konferencja odbyła się w Poznaniu i od tego momentu rozpoczęła się jej przygoda z medycyną estetyczną.
Oczywiście nie każda z zainteresowanych podchodzi bez obaw do podjęcia decyzji o zmianie drogi zawodowej. Ale w takiej sytuacji podkreślają znaczenie wsparcia najbliższych: męża, dzieci, czy też koleżanek po fachu.
– Było mi łatwiej, gdyż razem ze mną szkoliła się moja przyjaciółka również pielęgniarka z Anglii, którą namówiłam na kursy i szkolenia – zaznacza Marzena Abramowicz.
– Dużo wsparcia mam od męża. On ze mną wszędzie jeździł, a jak trzeba było, był modelem – mówi także Justyna Rydzewska.
Ciąg dalszy wkrótce,
serdecznie zapraszamy.
Proszę zostaw odpowiedź