W styczniu minęło 7 lat od wejścia w życie ważnej nowelizacji ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej.
Pielęgniarki i inny personel medyczny często stają się ofiarami ataków agresywnych pacjentów, czy ich rodzin. Zaś, ataki w oddziałach ratunkowych na personel medyczny nie należą do rzadkości, a raczej do codzienności.
Dziś pytamy Państwa:
- czy Państwo uważają, że Pielęgniarka jest funkcjonariuszem publicznym?
- w jaki sposób pielęgniarki i położne mogą korzystać z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego?

Czekamy na Państwa komentarze.
Witam.
Od 20 lat pracuję w psychiatrii oraz w oddziale leczenia alkoholowych zespołów abstynencyjnych_, ataki agresji że strony pacjentów lub ich bliskich są prawie codziennością. Nikt wówczas nie traktuje nas pielegniarek jak funkcjonariuszy publicznych. Panuje przyzwolenie na znieważenie, ubliżanie,
wyzywanie, obrzucanie inwektywami, zastraszanie,wobec nas stosowane są obraźliwe gesty a nawet czynne ataki w postaci uderzenia czy kopnięcie.
Po ostatnim incydencie gdzie zostałam tak potraktowana, zgłosiłam problem zwierzchikom narazie bez reakcji. Nie została uruchomiona procedura ochrony funkcjonariusza publicznego. Jak dla mnie jest to fikcyjna procedura, nie ma możliwości skorzystania z niej.Nikt nie pojęcia jak można ją zastosować. Jakie są kolejne czynności, kto i w jakiej sytuacji może z niej korzystać. Mnie osobiście przed nikim i niczym nie chroni.
Pacjenci nie są informowani o takiej procedurze,mało tego są bezkarni, ale tylko w sytuacji gdy ja stosują
agresję wobec pielęgniarek. W znacznie lepszej sytuacji są lekarze.
O tym,że każda osoba udzielająca pomocy,traktowana jest,na tych samych zasadach, jak funkcjonariusz publiczny i ma te same prawa,słyszałam wiele lat temu na szkoleniach z pierwszej pomocy.
Od początku mojej praktyki zawidowej(jestem pieleniarką),z agresją ze strony pacjentów spotykałam się czesto.
Byłam duszona,kopana,wyzywana, szczypana, poniżana.
Dla mnie,jako pielęgniarki z 18 letnim stażem zawodowym, logiczne jest,że powinnismy być traktowani,jak funkcjonariusz publiczny.
Za agresję wobec nas,powinny być wyciągane konsekwencje prawne,a agresor winien być ścigany z urzędu.