II Kongres Wizja Zdrowia Diagnoza i Przyszłość
Wizja – deficyt kadr medycznych – czy mamy szanse na wyjście z kryzysu?
Dzięki zaproszeniu opiniotwórczego magazynu ,, Menedżer Zdrowia” pojawiła się możliwość zapoznania środowiska medycznego, zajmującego się zarządzaniem w opiece zdrowotnej z naszymi przemyśleniami i rozwiązaniami problemu, który zaczyna być jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej medycyny. Brakiem kadr medycznych.
Uczestnictwo Pani Prezes Stowarzyszenia Pielęgniarki Cyfrowe Katarzyny Kowalskiej w panelu dyskusyjnym, na zaproszenie wydawnictwa Termedia, przy jednym stole z obecnymi oraz byłymi ministrami zdrowia, zapoznanie ich z punktem widzenia pielęgniarek, to wielka odpowiedzialność, ale też szansa.
Nie zamierzaliśmy jednak, jedynie powtarzać tego, co wszystkie pielęgniarki od lat zgłaszają.
Jesteśmy bardzo ważnym elementem w ochronie zdrowia. Bez pielęgniarek i położnych nie da się prowadzić i zarządzać opieką medyczną.
Podczas Kongresu, tematy polityczne cieszyły się znacznie większym zainteresowaniem …
…niż problem braku kadr medycznych …
Wielką nieobecną była, również zaproszona do panelu, Wiceminister Zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, pielęgniarka.
W obecnym Rządzie odpowiedzialna za Departament Pielęgniarek i Położnych i nadzór nad Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych w Warszawie.
Pani Józefa Szczurek – Żelazko kierowała też zespołem, który jest odpowiedzialny za wypracowanie dokumentu: ,, Strategia na rzecz rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce”. ( dokument do zapoznania się TU ).
W rzeczonym dokumencie opisana jest kolejność działań, mających odwrócić niekorzystny trend odpływu pielęgniarek od zawodu, a przynajmniej wyhamować spadek ilości pielęgniarek na 1000 mieszkańców ( 8,8 – Niemcy, 5,2 – Polska ).
Wobec faktu nieobecności Pani minister, jedyną organizacją pielęgniarską uczestniczącą w panelu dyskusyjnym było Stowarzyszenie Pielęgniarki Cyfrowe – reprezentowane przez Panią Prezes Katarzynę Kowalską – również pielęgniarkę.
Katarzyna Kowalska podała statystyczne dane ilości absolwentów studiów pielęgniarskich odnosząc je do liczby osób, które nie decydują się na podjęcie pracy w zawodzie oraz decydujące się na pracę poza granicami naszego kraju.
Ukazując w sposób nominalny koszty utrzymania studenta pielęgniarstwa w jednym roku studiów tj. ok. 24 000 zł. (dane z dokumentu ,,Strategia do rozwoju pielęgniarstwa ”), przy czym z 10000 absolwentów, tylko 1400 podejmuje pracę, łatwo wyliczyć straty systemowe.
Został też poruszony problem warunków pracy pielęgniarek, norm zatrudnienia, bezpieczeństwa i higieny pracy, oraz jak ważna dla młodego człowieka wchodzącego do zawodu jest ścieżka kariery, jeśli jest określona na jasnych i równych zasadach.
Wdrożenie tych trzech założeń jednocześnie może dać szansę wyjścia z impasu. Ale, jeśli nie zostaną połączone, to niestety, wciąż będzie odpływ absolwentów z zawodu…
W ogromnym uproszczeniu: NORMY ZATRUDNIENIA+BHP+PIENIĄDZE=PIELĘGNIARKA W SYSTEMIE.
Po wypowiedzi Pana ministra Radziwiłła, który mówił o błędach statystycznych zawartych w danych Centralnego Rejestru Pielęgniarek i Położnych, jakoby podawane dane ilości pielęgniarek na 1000 pacjentów były przez NIPiP zaniżone ( wg ministra jest ich ponad 7, a nie 5,2 ), o rozdziale kompetencji między zawodami lekarza i pielęgniarki, o zmianach w mentalności społecznej oraz o tym, że jest w tej kwestii problem organizacyjny, pani Katarzyna zadała Panu ministrowi pytanie:
– ,, Jak zrobić ten triage? Bo łatwo jest rzucać pomysłami, ale trudniej rozpisać to na realne działanie…” ( oryginalna wypowiedź i odpowiedź p. ministra poniżej:
Według Katarzyny Kowalskiej była to ,, kolejna konferencja „wizjonerów”. Jak widać na zdjęciach średnia wieku panów zaproszonych do panelu, to grubo 55+ ( z całym szacunkiem dla rzeczonych mężczyzn, prezes Katarzyna Kowalska mocno zaniża średnią wieku). Tak więc, żadnego novum i recepty nie usłyszeliśmy.
Ponieważ wystąpienia panelistów ograniczał czas, czuliśmy niedosyt w przekazaniu ważnych kwestii.
Jednak debata, choć w słusznej sprawie nie wymusi działań, a do działań moi Drodzy Koleżanki i Koledzy po fachu nie potrzebujemy decydentów. To TY i JA w każdej swojej placówce mamy wymusić na pracodawcach godną płacę i bezpieczne warunki pracy.
Jeśli nie teraz, to kiedy?
Nikt nam nie da, jeśli sobie same/sami tego nie weźmiemy.
Pamiętajcie, pracodawcy są dla nas.
Pamiętajcie, politycy są dla nas.
Pamiętajcie PAŃSTWO TO MY !!!

Dokładnie… Wizjonerzy… Oni wiedzą lepiej.. Panowie świata w drogich garniturach którzy nie pamiętają jak wygląda opieka przy łóżku pacjenta a teoria i wiedza na uzdrowienie systemu wręcz kipi im z głów. Trzeba walczyć i być w tym konsekwentnym. Powodzenia Cyfrowe 🙂
ścieżka kariery – dla mojego pracodawcy nie istnieje coś takiego.Gdy chciałam iść na specjalizację mój pracodawca zapytał mnie ” Po co mi to potrzebne”? Więc jeżdżę na zajęcia, sama ją opłacam (3300zł). Wypisywanie recept? Mój pracodawca ” Po co chcesz robić ten kurs”? Ręce opadają, a dlaczego? Bo lekarz ma dodatkowo płacone za każdą wizytę w gabinecie POZ czy to jest wypisanie recept czy wizyta chorego pacjenta. A jeśli ja bym wypisywała recepty to logiczne jest, że dr mniej kasy dostanie.