Odczłowieczenie, nakaz pracy i chaos organizacyjny… czyli doniesienia z frontu walki z Covid19
Pielęgniarki i Położne realizują świadczenia zdrowotne zgodnie z ustawą o zawodach pielęgniarki i położnej, w oparciu o regulacje zawarte w ustawie o samorządzie pielęgniarek i położnych.
Podczas każdego dyżuru wykonujemy obowiązki pomimo poczucia zagrożenia.
Mówią… przecież taki zawód sobie wybrałaś,
Odpowiadam… zawód tak, ale nie jestem w stanie spać spokojnie patrząc na łamanie wszelkich zasad ochrony epidemicznej, norm społecznych i wszelkich reguł etyki wobec pielęgniarek.
Oto kilka faktów z bieżących wydarzeń
1.Ministerstwo twierdzi, że personel medyczny będzie miał dostęp do testów w kierunku zakażenia covid19.
W ciągu 48 godzin na pytanie w badaniu ankietowym:
Czy ma Pani/Pan możliwość wykonania testów Covid19?
71% respondentów wśród czynnie pracujących Pielęgniarek i Położnych NIE MA bezpośredniego dostępu do testowania.
Mamy do SPC zgłoszenia od pielęgniarek, że odmawia się im wykonania testu.
Mamy także zgłoszenia, że pielęgniarka została wyproszona z taksówki, gdy podała adres placówki, do której jedzie do pracy i przyznała się, że jest Pielęgniarką.
2. Pielęgniarki pozostawione same sobie…
To, co w chwili obecnej obserwujemy wobec środowiska pielęgniarskiego, to wielce niestosowne i nieetyczne działania.
Czy nakaz pracy nie mógł być realizowany poprzez ogłoszenie z podanym wynagrodzeniem z urzędu i ustaleniu listy chętnych?
Już miesiąc temu alarmowaliśmy, że nie tędy droga.
Dobry lider organizuje pracę z szacunkiem do zdania współpracowników.
To nie są czasy i miejsce na nakazy i przymus, bo nikt w obliczu zagrożenia o swoje zdrowie i życie własne nie będzie się zastanawiał, woli nawet zapłacić grzywnę.
Pragnę tu zobrazować chaos i wydaje się, losowe wybory oddelegowanych.
Nie wiem, kto tworzył listy oddelegowanych, ale zabieranie Pielęgniarkom praw obywatelskich będzie za chwilę wiązało się z masowymi odejściami z zawodu, zespołami stresu pourazowego i zaznaczam, sprawami cywilnymi o świadome sprowadzenie zagrożenia epidemiologicznego i narażenie życia i zdrowia personelu medycznego.
Ta sama ustawa, która nakazuje nam stawić się w miejscu wezwania zaznacza, że nie można narażać personelu na brak zabezpieczeń i środków ochrony indywidualnej.
Jedna pielęgniarka nie może jednocześnie prowadzić świadczeń zdrowotnych i opieki pielęgniarskiej u pacjenta ze zdiagnozowanym zakażeniem koronawirusem i niezdiagnozowanego, czyli potencjalnie zdrowego!
Przymus pracy i odwoływanie się do misji jest nieetyczne.
To łamanie praw ludzi! To narażanie pacjentów. To także łamanie Kodeksu Etyki Zawodowej i zmuszanie nas do jego łamania:
„Według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu, zapobiegać chorobom, współuczestniczyć w procesie terapeutycznym”.
Ponadto, wszystkie zasady dotyczące ratowania zdrowia i życia ludzkiego mówią, że dobry ratownik/pielęgniarka, to bezpieczny i żywy ratownik/pielęgniarka.
W USA pielęgniarka za tydzień pracy dostaje wynagrodzenie adekwatne do zagrożenia.
W chwili obecnej tygodniówka z pacjentami z Covid19 to od 3000$ do 5000$.
Zaś, my, polscy medycy dostajemy… brawa…
Epidemia brutalnie odsłania, prawdziwy obraz systemu Ochrony Zdrowia.
To teraz czas na racjonalne decyzje, to czas na wysłuchanie praktyków, to czas na rozszerzenie uprawnień pielęgniarkom i położnym, to czas na adekwatne wynagrodzenie za ich ciężką prace.
To czas sprawdzianu nie tylko dla rządzących, to czas wielkiego sprawdzianu dla kadr zarządzających, dla ich wiedzy, kompetencji i umiejętności zarządzania. W przeciwnym razie, nie będzie co zbierać w kadrach…
Pozwolę sobie przytoczyć słowa Macieja Latosa, ponieważ to doskonały skrót myślowy:
„Szeptaliśmy.
Prosiliśmy.
Krzyczeliśmy.
Zdzieraliśmy gardła”.
1. Stowarzyszenie Pielęgniarki Cyfrowe wraz z wieloma innymi organizacjami brało udział w kampanii społecznej #Polskatochorykraj. Postulowaliśmy w niej o zwiększenie nakładów na Ochronę Zdrowia, tłumaczyliśmy, że jesteśmy u progu katastrofy, sama osobiście podczas jednego ze spotkań, jako przedstawiciel środowiska pielęgniarskiego uczulałam, że „wszystkie rynki na świecie mówią o bessie”, a nasz kraj nie inwestuje w to, co jest najważniejsze… mianowicie w zdrowie i bezpieczeństwo Polaków.
Medycy apelowali.
Medyków ignorowano… dalej się ich ignoruje.
2. Ogólnopolski Związek zawodowy Pielęgniarek i Położnych wraz z Naczelną radą Pielęgniarek i Położnych przez kolejne miesiące nie mogli uzyskać merytorycznych odpowiedzi decydentów w związku znikającym porozumieniem tzw. „pakietem Szumowskiego”, wszak gwarantowany jest tylko do końca roku…
3. Liczne protesty i manifestacje były ignorowane, nie podnoszono tematu Ochrony Zdrowia, zwalniani pracownicy mieli być przykładem pokazu siły pracodawcy…
Podsumowanie.
Jeśli osoby odpowiedzialne za organizację Ochrony Zdrowia oraz te, które mają ustawowy obowiązek zadbać o personel pielęgniarsko – położniczy nie zaczną racjonalnej współpracy z praktykami, to żadna kampania promocji zawodu nie pomoże. Wszyscy teraz Szanowni Państwo sami sobie wystawiacie laurkę.
Ponad 200 000 czynnych zawodowo Pielęgniarek i Położnych również.
Alarmowaliśmy już o tym 15.03.2020 r.: https://www.pielegniarkicyfrowe.pl/2020/03/15/list-otwarty-pielegniarki-w-czasie-epidemii-%ef%bb%bf/
Z pozdrowieniami
Kasia Kowalska mgr pielęgniarstwa
Źródła:
Kodeks Etyki Pielęgniarek i Położnych Grafika – Internet