#PolakuUmierajStąd
Jesteś Polakiem, obywatelem, kobietą, mężczyzną, synem, matką, ojcem, córką…, beneficjentem i płatnikiem wysokich uposażeń naszych polityków.
Pamiętasz, jak siedziałeś w kolejce do lekarza rodzinnego?
Pamiętasz, że kiedyś złamałeś rękę, lub twój bliski stracił przytomność?
Co pamiętasz z momentu wypadku samochodowego, który wydarzył się już jakiś czas temu Polaku?
Pamiętasz dźwięk syreny?
Niebieskie migające lampy? Czy pamiętasz lęk czekając na karetkę? Czy pamiętasz twarze pielęgniarek i ratowników ze szpitalnego oddziału? Czy pamiętasz gwar i szum szpitalny?
Czy pamiętasz twarze położnych, gdy miała nadejść chwila narodzin Twojego dziecka?
Pierwszy dotyk. Pierwszy płacz. Pierwsze uczucie cudu. Tak to był cud! miłość.
Pamiętasz pierwszą gorączkę swojego dziecka? Czy pamiętasz tę panikę, to był piątkowy wieczór…. A niemowlę miało kilka miesięcy? Jestem pewna, że pamiętasz.
Spójrz teraz:
Diagnoza.
„Tak proszę Pani/Pana*, (* niepotrzebne skreślić) ma Pani nowotwór. Zaczynamy walkę.”
I zaczyna kręcić Ci się w głowie, czujesz, że sytuacja Cię przerasta. Masz mdłości, ścisk w klatce piersiowej nie odpuszcza. Na przemian oblewają cię fale gorąca i zimna…
Faza wyparcia.
Faza histerii.
Faza lęku pierwotnego daje kopa do walki.
Bezradność, frustracja, gniew, złość, żal….
Patrzysz na rodzinę i znajomych, zaczynasz czekać w kolejce.
Pamiętasz to uczucie?
Skazany na numer, odhumanizowany, bezosobowy… numer w kolejce. Stajesz się numerem w systemie Ochrony Zdrowia skupiającym ciąg liczb i procedur… Już nie jesteś Kowalskim, profesorem, czy elektrykiem, już nie jesteś ojcem, czy matką… jesteś numerem, numerem do wszystkiego. Boli, prawda?
Nie choroba boli. Boli upokorzenie.
Teraz jestem twoją córką/synem…kolegą* (*niepotrzebne skreślić).
Był płacz, krzyk, seria pytań:
Dlaczego moja mama? i ktoś, by powiedział:
„Kochanie rodzice odchodzą…”
Tak, ale ja mam dopiero 6 lat!
Tak, ale ja mam dopiero 16 lat!
Tak, ale ja ma dopiero 26 lat!
Tak, ale…
Zawsze boli.
Boli jeszcze bardziej, gdy odchodzą nasze dzieci. To ból nie do opisania, jakby ktoś wyrywał Ci serce. Pamiętasz ten ból dobrze, bo on Cię nie opuszcza…
Pamiętaj, te wszystkie uczucia i emocje, które teraz przywołałam i wiem, że jesteś teraz na mnie
wściekła/y
zła/y
oburzona/y
Pamiętaj to wszystko.
Jestem po drugiej stronie.
Jestem pielęgniarką i jestem z tego dumna.
Jestem położną.
Jestem lekarzem.
Jestem ratownikiem.
Jestem fizjoterapeutą..
Jestem Polakiem.
Jestem człowiekiem.
Wyobraź sobie, że jesteś teraz mną.
Jesteś przepracowana/y* (*niepotrzebne skreślić), zmęczony, jesteś często głodny i w biegu. Presja czasu i trafnych decyzji, prokurator i strach przed błędem. Pracujesz około 300 godzin w miesiącu nie dlatego, że chcesz, tylko dlatego, że Cię szantażują. Szantażują, naciskają Cię wszyscy…
To szantaż/presja szefa: „musisz ten dyżur wziąć, bo nie mam nikogo innego…”
To presja kolegów: „stary, ja naprawdę nie mogę, weź proszę”
To szantaż pacjenta: „jak Cię nie ma, to ktoś może umrzeć, ktoś czeka na badanie, ktoś czeka na leki, ktoś czeka na transport, ktoś … już go za chwilę może nie być”.
Teraz pomyśl, co Cię czeka w domu…
Żona/mąż: „Znów Cię nie będzie 24 godziny?” A dzieci? A my?
Hasło, które będzie Cię prześladować cały dzień:
„Mamusiu/tatusiu, dlaczego Ty tyle pracujesz? Dlaczego te pieniądze są dla ciebie najważniejsze?”
I wiesz co?
Jak wytłumaczyć dziecku, że pracujesz na dwa etaty bo nie ma kto Cię zmienić? Bo dwa etaty to konieczność, gdyż prócz tego masz wizję głodowego uposażenia…
Wyobraź sobie, bo ja potrafię, wyobrazić sobie Twój ból i cierpienie, jak umierają lub cierpią Twoi bliscy.
Teraz Ty sobie wyobraź, że nie masz wyjścia.
Jesteś trybikiem w systemie, który wysysa z ciebie wszystko, życie, siły rodzinę.
Pamiętasz oburzenie, jak przywołałam wszelkie negatywne emocje?
To sobie przypomnij. I dołóż kolejne.
Pamiętaj je dobrze i następnym razem, jeśli będziesz w tej kolejce, jeśli będziesz cierpieć w szpitalu i szaleć ze złości pamiętaj, że my medycy przez ostatnie lata, w każdym proteście walczyliśmy o nas wszystkich.
Bo i ja i Ty będziemy odhumanizowanym numerem w kolejce, gdy kolejne szpitale będą zamykane, a my będziemy umierać…
Pamiętaj to wszystko idąc głosować. Niech to będzie Twój świadomy wybór Polaku. Nie ważne na jaką opcję polityczną chcesz głosować. Pamiętaj co Cię czeka…
Wszelkie roszczenia kieruj do siebie.
#pcyfrowe
#niechjadą
#PolakuUmierajStąd
#SystemToJa
#akcjazdrowapraca
Popieram wszystkich, którzy walczą o system Ochrony Zdrowia.
Nie jesteś w stanie walczyć?
To udostępniaj!
My Pielęgniarki/rze/położne na co dzień widzimy ten upadek…
Kasia Kowalska
P.S. Polityku, nie ważne jakiej opcji, co zostawisz swoim dzieciom? Historia będzie bezlitosna.
Hey – Kasia Nosowska “Umieraj stąd”
https://www.facebook.com/telewizjaleszno/videos/2559542170940924/