Wywiad z Pielęgniarką z Lublina.
Witam serdecznie! Dziś bez cyklu.
Dziś: Pielęgniarka z Lublina – „Pielęgniarki nigdy nie były TRAKTOWANE POWAŻNIE!”
Rozmowa z jedną z Pań Pielęgniarek ze szpitala w Lublinie. Dane osobowe z uwagi na strach przed stygmatyzacją tylko do wiadomości stowarzyszenia.
Witam Panią, niech Pani coś o sobie opowie.
Zaczęłam tam pracować stosunkowo niedawno. Na początku podstawy miałam 2250 brutto
Po roku pracy tam dostałam 100 zł do tego, czyli 2350 brutto. Mam umowę na stale. Jestem w trakcie robienia specjalizacji.
A dodatek 'zembalowy’ macie obok?
Tak obok. Mnie przy przyjęciu do pracy nie objęła jedna transza, bo okazało się ze zbyt późno zostałam zatrudniona.
Jak wyglądają oddziały czy jest dużo nadgodzin? Ile przypada pielęgniarek na zmianę na oddziałach?
Bardzo często ciężko oddziałowym ułożyć grafik. Bywa tak ze są nadgodziny. Ja osobiście w jednym miesiącu miałam dwa dyżury nadliczbowe. Nikt nie chciał zgodzić się na nie i koleżanki mówiły mi żebym się nie przejechała, bo na pewno nie będę miała zapłacone tyle ile powinnam mieć.
I zapłacili Pani?
Zapłacili. Miałam nadliczbówkę na weekendzie. W mojej opinii na podstawie otrzymanego wynagrodzenia wydaje mi się ze to była stawka za normalny dzień, a nie świąteczny.
Pytanie brzmi ile pielęgniarek jest w stanie wziąć jeszcze zwolnienie czy mają siłę.
Tego nie wiem. Pielęgniarki są mocno przemęczone. Wielokrotnie przychodzą przeziębione do pracy. Ale tylko, dlatego ze jedna drugiej chce pomoc, bo nie miałby, kto pracować. Wiele z koleżanek ma problemy żołądkowe typu wrzody. Nie ma, kiedy zjeść normalnego posiłku.
Rozumiem że nie macie szans na normalną przerwę.
Posiłki często są jedzone przy uzupełnianiu dokumentacji.
Czyli podczas pracy.
Dokładnie i to w szybkim tempie.
A co z urlopem?? Mogą wziąć bez problemów?
Kiepsko. Usłyszeliśmy ze w tym roku trzeba wykorzystać urlopy, ale nie ma, kiedy bo nie ma wystarczającej obsady.
I czy dyrekcja stara się o pomoc, zatrudnia nowy personel? Ile was jest na zmianie?
Obiecują ze kogoś nowego dadzą, a zaraz mówią ze nas za dużo jest wg norm. Tylko ze te normy nie przewidują obłożenia na korytarzu po około 6-8 osób.
I co jeszcze?
W ciągu dnia jest 4. Na 42 łóżka. Plus korytarz, ale zdarza się ze jest 3 pielęgniarki
Aha… Czyli 50 osób i 3 pielęgniarki.
Liczba osób leżących średnio wynosi 12- 15 osób, mój niezapomniany dyżur to 26 osób leżących, z czego kilka miało biegunkę.
Pielęgniarki i ich problemy są traktowane poważnie?
Wątpię. Nigdy nie były traktowane poważnie. Wydaje mi się, że uznają, że i tak będziemy pracowały i tak. Mimo takich żenujących wynagrodzeń.
Miała Pani czasem wrażenie, że jest niepotrzebna?
Tak. Ale bardziej od personelu wyższego szczebla. Pacjenci różnie nas traktują. Ale przecież to osoby chore z różnymi emocjami. Rodziny często maja do nas pretensje, że nasze czynności nie są dokładnie wykonywane albo dlatego, że angażujemy je do pomocy przy pielęgnacji osoby bliskiej.
Dziękuję Pani za wyczerpujący komentarz i miłego dnia!
Ok. Pozdrawiam
Z Panią Pielęgniarką rozmawiała Kasia Kowalska
Proszę zostaw odpowiedź