Relacje w zespołach pielęgniarskich – wyniki badań

Relacje w zespołach pielęgniarskich – wyniki badań

Z głębokim szacunkiem i czcią przyjmuję nadany mi tytuł pielęgniarki /położnej

i uroczyście przyrzekam:

Strzec godności zawodu pielęgniarki/położnej, a do współpracowników odnosić się

z szacunkiem i życzliwością, nie podważać ich zaufania, postępować bezstronnie mając na

względzie przede wszystkim dobro pacjenta.”

Stowarzyszenie z. Pielęgniarki Cyfrowe od grudnia 2018 r. prowadzi kampanię informacyjną o nazwie „#stopmobbingowi” #wochroniezdrowia”.

Wyniki badań nad mobbingiem

Niezbędnym elementem zapewnienia pacjentom realizacji świadczeń wysokiej jakości jest współpraca doświadczonej kadry pielęgniarskiej ze sobą. Niestety, coraz częściej
w środowisku pielęgniarskim obserwuje się ekspozycję na działania agresywne – mobbing oraz negatywne relacje w zespole.

Stowarzyszenie Pielęgniarki Cyfrowe podjęło próbę określenia skali zjawiska mobbingu i panujących relacji w zespole pielęgniarskim. Ogólnopolskie badania internetowe przeprowadzono metodą sondażu diagnostycznego z użyciem kwestionariusza ankiety w grupie 472 aktywnych zawodowo pielęgniarek.

Większość respondentów (81 %), to osoby pracujące w szpitalach jako szeregowi pracownicy (92 %), kierownicze stanowiska reprezentowało 8 % ankietowanych.  Przedział wiekowy ankietowanych to osoby w wieku  46  –  55  ( 34%) ,  32%  25  –  35 lat oraz 28 % w przedziale wiekowym 36 – 45 lat. 6 % stanowiły osoby powyżej 56 roku życia. Ankietowani to osoby z wykształceniem wyższym magisterskim – 41%, wyższym licencjackim – 38 % oraz średnim 21 %.

Z badań wynika, że 56% badanych w miejscu pracy występuje zjawisko tzw. fali, czyli poniżające praktyki wobec młodszych stażem pielęgniarek/-arzy.

Zjawisko tzw. fali  najczęściej przejawia się w negowaniu wartości wykonanej pracy (17%), niedopuszczaniu do wypowiedzi i przerywaniu (15%), wykorzystywaniu do wykonywania zadań poniżej kompetencji (15%) oraz poniżaniu i obrażaniu w obecności osób trzecich (12%).

Ankietowane osoby, poproszone o komentarze przytaczały zwroty używane wobec nich  przez przełożonych i koleżanki: „Mówienie po nazwisku lub zwrot: ogarnij się wreszcie, jesteś ogarnięta, jak kupa liści na wietrze”, „To, co wy robicie to dziecko
z przedszkola by zrobiło”, „Ty, specjalistka, bierz  się do mycia szafek”.

Respondentki podkreślały również, że często ma miejsce wykorzystywanie do zadań poniżej kompetencji, dyskryminowanie osób po studiach magisterskich przez koleżanki po LM oraz ciągłe krytykowanie, donoszenie, obmawianie oraz podważanie wykształcenia i wiedzy.

Spośród wypełniających ankietę 8 na 10 osób przyznało, że w ich miejscu pracy występują niewłaściwe zachowania personelu pielęgniarskiego wobec siebie. Ankietowani najczęściej zgłaszali zachowania współpracowników w miejscu pracy tj. obmawianie (16%), niedopuszczanie do wypowiedzi lub przerywanie (10%), upokarzające gesty, spojrzenia, aluzje (10%). Zwracano uwagę również na reagowanie na uwagi krzykiem lub głośnym wymyślaniem i pomstowaniem i ciągłe krytykowanie wykonywanej pracy.

Respondenci podawali między innymi takie przykłady zachowań/stwierdzeń współpracowników: „Zrobiła magistra, ciekawe co teraz będzie robić”, „Masz papierki, może Ci jeszcze drzwi otwierać i herbatkę parzyć (wypowiedziane przez pielęgniarkę po liceum)”, „Ona jest magister, nic jej nie nauczyli, nie to co w liceum za moich czasów”, „Myślenie nie jest   twoją    mocną    strona,   wy    z    tym    magistrem, to    sprzątać   ulice  albo  pracować w Bieszczadach, tam sie nikt nie leczy”, „Masz fryzurę jakby cię krowa polizała przez okno”, „Wielka mi pani magister, a tego nie wie”.

Należy również zasygnalizować fakt, iż ze strony współpracowników zdarzają się również incydenty molestowania seksualnego. Według ankietowanych takich zachowań dopuszczają się wobec pielęgniarek lekarze: „Komentarze ze strony lekarzy, niby przypadkowe ocieranie „bo ciasno przy stole operacyjnym”.

Ankietowani stwierdzili, że najczęściej dopuszczają się niewłaściwych zachowań przełożeni (30%) i koleżanki i koledzy (23%) względem siebie. Aż 81% ankietowanych zdeklarowało reagowanie na niewłaściwe traktowanie przez współpracowników, jednak tylko 27% podjęło próbę zgłoszenie faktu nieprawidłowych zachowań wobec współpracowników.

Stwierdzono, że respondenci boją się reagować na różne formy mobbingu, bowiem są zastraszani przeniesieniem na inny oddział oraz wśród personelu panuje niepokój związany z nagminną rotacją personelu na różne oddziały związaną z brakami w obsadzie.

Większość z nich, w konsekwencji musi zmienić miejsce pracy. Pomimo, że ankietowani zgłaszali poszczególne sytuacje do Pielęgniarki Naczelnej, w większości przypadków ostateczne rozpatrzenie było negatywne/odmowne, a w zespole na poszkodowanym ciążyło piętno. „Odeszłam, pracę  zmieniłam, w tamtym miejscu przewodnicząca  związków zawodowych, naczelna i oddziałowe to były „przyjaciółki”, „Po wielokrotnych próbach rozmowy z szefową, zresztą bezskutecznych złożyłam wypowiedzenie.”

Bardzo niepokojąca jest część komentarzy osób, które boją się reagować zastraszane przez przełożonych: „Zgłoszenie grozi utratą pracy lub przeniesieniem na inny oddział”, „Zastraszanie mnie sądem pielęgniarskim i że stracę dożywotnio pracę”, „Zostałam uprzedzona przez życzliwe osoby, że mam się nie odzywać. Mam to przetrwać, bo inaczej to mi żyć nie dadzą na tym oddziale”.

Grupa zawodowa pielęgniarek w szczególności jest narażona na ryzyko przemocy
w zakładzie pracy, przez wzgląd na zmianowy system pracy, odpowiedzialność za zdrowie i życie pacjentów, stres, przemęczenie, czy frustracje wynikające ze zbyt niskich wynagrodzeń i przeciążenia delegowanych obowiązków.

Głośne mówienie o problemie, bez zakłamanego wstydu może sprawić,
że mobberzy zaczną być świadomi, że są obserwowani i tym samym mogą stracić nieco zapału w swoich haniebnych czynach. Musimy zadbać, by nikt spoza środowiska nie nazywał nas, pielęgniarek „głupimi, leniwymi, chamskimi krowami”, nie wytykał nam niezgrania i braku solidarności zawodowej.

Praca pielęgniarki jest obciążona ogromną odpowiedzialnością i jeśli wykonujemy ją
w nieetycznej, złej atmosferze istnieje zagrożenie popełnienia błędu.

Mobbing i złe relacje wśród pracowników w ochronie zdrowia, mające miejsce nie tylko w środowisku pielęgniarskim jest uwarunkowany wieloma, często bardzo złożonymi przyczynami.

Choć mobbing w Polsce jest regulowany prawnie w Kodeksie Pracy, to wciąż niewiele osób podejmuje próby zwalczania problemu. Niestety jego skala narasta i z każdym rokiem zwiększa swój zasięg.

Problem został szeroko omówiony w publikowanych artykułach na stronie internetowej Stowarzyszenia Pielęgniarki Cyfrowe oraz w mediach z nami współpracujących.

Zasadne zatem jest dalsze prowadzenie zainicjonowanej akcji przez Stowarzyszenie Pielęgniarek Cyfrowych  #stopmobbingowiwochroniezdrowia. Działania Stowarzyszenia mają na celu szeroką edukację, profilaktykę antymobbingową oraz wskazanie drogi do walki o swoją godność.

mgr Joanna Lewoniewska

Wiceprezes

Stowarzyszenie Pielęgniarki Cyfrowe

Osoby i instytucje, pragnące wykorzystać  wyniki badań w całości lub we fragmencie, są proszone o kontakt ze Stowarzyszeniem. Wszelkie prawa autorskie należą do autora oraz Stowarzyszenia Pielęgniarki Cyfrowe i są chronione prawem autorskim.

Proszę zostaw odpowiedź

14 komentarzy do wpisu „Relacje w zespołach pielęgniarskich – wyniki badań”

    • Nieumiejętność kierowania zespołem a mobbing o są dwie różne kwestie. Prawdziwy mobbing, taki którego opisuje litera prawa, ma za to ogromny wpływ na funcjonowanie danej placówki i destabilizuje jej funcjonowanie. Coś czuję, że akcja #stopmobbingowi #wochroniezdrowia poruszy lawinę.

  1. Nie polecam oddział chirurgii ogólnej w Barlickim w Łodzi!!! A zwłaszcza jeśli jesteś świeżo po studiach :/ Nie mówię o wszystkich pielęgniarkach, ale kilka z nich wie co zrobić żebyś poczuła się jak największe gówno… niestety

  2. Niestety z opowiadań koleżanek zwłaszcza tych młodych słyszałam wiele razy jak były poniżane, upokorzone przez starsze koleżanki pielęgniarki.
    Zwłaszcza jeśli dziewczyna była ładna i bystra to już nie miała życia na oddziale zaszczuły jak psa….

  3. Trzymajcie się dziewczyny z daleka od pracy na chirurgii onkologicznej na Ogrodowej w Białymstoku i NZOZ Dr Aleksandrowicz!Koszmar który tam się dzieje przechodzi wszelkie granice! Najgorzej maja”mlode”które z powodu nagonki na nie nie wytrzymują psychicznie!

  4. Artykuł niestety prawdziwy dodam jeszcze tylko, że złe traktowanie zaczyna się już na praktykach, traktowanie praktykantek jak zło konieczne, którym ewentualnie można powierzyć ścielenie łóżek, wiem że moje rówieśnice tak samo już traktują młodsze pokoleie.

  5. To prawda nasze środowisko jest konfliktowe, rywalizacja bywa chora.Jestem osoba w średnim wieku i uwielbiam prace z młodszymi koleżankami. Wnoszą powiew młodości, są super!

    • To prawda. Młodzi ludzie potrafią dodać skrzydeł i nawzajem możemy od siebie dużo się nauczyć. Tylko muszą być warunki zapewnione przez pracodawcę do pracy, i to nie tylko chodzi o ładne pomieszczenia 🙂

  6. Pozdrawiam oddziałową p. Agnieszkę ze szpitala PCK w Białymstoku, za jej starszymi pielęgniarkami miałam zaszczyt nosić tacę z lekami i kroplówkami. Znosiłam wrzaski i przekleństwa itp. Podałam ją do sądu i niestety przegrałam w Izbach. Nie odwoływałam się, nie miałam na to sił a przez działania naszych zawodowych władz zwątpiłam w jakikolwiek sprawiedliwy proces. Odeszłam z zawodu.

Skomentuj Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.